Test kolumn podłogowych PMC twenty5.23i w stereo.de

03-02-2022

"Ulepszony" głośnik podłogowy PMC Twenty5.23i w teście

Zmiana warty - seria Twenty5 firmy PMC odniosła w ostatnich latach wielki sukces, zarówno w domu, jak i w środowisku (pół)zawodowym. STEREO testuje następcę bestsellera serii, niewielkiej kolumny podłogowej Twenty5.23 z przyrostkiem "i" oznaczającym "improved".

W ostatnich latach STEREO naprawdę pokochało modele Twenty5.22 i Twenty5.23, ze względu na ich muzyczną radość i fascynującą zwinność. Nie trzeba dodawać, że zachowano sprawdzone koncepcje podstawowe, takie jak "Advanced Transmission Line" (ATL) oraz 2,4-metrowa, tj. zgodnie z formułą ćwierćfalową, 9,6-metrowa (ok. 35 Hz) tuba rezonansowa z niezwykłymi lamelami "Laminair" na końcu.
Technologia linii transmisyjnej wymaga skomplikowanej obudowy, ale pozwala na uzyskanie znacznie większej mocy basu przy tych samych rozmiarach, a także zmniejsza pracę związaną z podnoszeniem ciśnienia akustycznego basu, co ułatwia pracę obudowy basowej.

Nowy głośnik wysokotonowy
Głośnik wysokotonowy jest jednak nowy, nawet jeśli nie widać tego na pierwszy rzut oka, bo wygląda (prawie) jak stary. 19-milimetrowa kopułka wysokotonowa pochodzi bezpośrednio z serii "fact" i została opracowana - jak prawie wszystkie przetworniki PMC - w ścisłej współpracy z norweskim specjalistą SEAS. Celem było osiągnięcie wyjątkowo niskiej częstotliwości zwrotnicy, wynoszącej 1,7 kiloherca, zwłaszcza przy niewielkiej średnicy kopułki, co jest możliwe nie tylko dzięki bardziej stromej zwrotnicy, ale także dzięki chłodzeniu cieczą ferrofluidalną w szczelinie powietrznej cewki.

Membrana wykonana jest z powlekanej tkaniny SONOMEX, a głośniki wysokotonowe są oczywiście "dopasowane", czyli dobrane. W rzeczywistości centralna kopułka wysokotonowa o średnicy 19 mm jest otoczona istotnym pod względem akustycznym obszarem zewnętrznym o średnicy 34 mm. Ma to na celu zapewnienie dynamiki, przenoszenia mocy i liniowości, a także równomiernej, szerokiej i trójwymiarowej dyspersji. Przyczynia się do tego również perforowana soczewka akustyczna, która jest czymś więcej niż tylko "kratką ochronną", jak również zoptymalizowany pod kątem promieniowania panel przedni wykonany z niskorezonansowego, niezwykle sztywnego tworzywa sztucznego z włókna szklanego.

Nowa zwrotnica
Druga, głębsza zmiana w porównaniu z poprzednią, świetnie się sprzedającą serią, dotyczy zwrotnicy, której zadaniem jest jak wiadomo, zapewnienie jak najlepszego podziału pracy pomiędzy głośnikami bez wywierania niepożąanego wpływu na ich nieskazitelną współpracę. W oczy rzucają się czarne płyty z włókna szklanego, które mają być szczególnie wytrzymałe, tzn. sprężyste i o niskim rezonansie. Znamienne jest to, że nowy dystrybutor AVM również od dawna stosuje je w bardzo podobny sposób, co z technicznego punktu widzenia nie jest przypadkiem, ale jednak niezależnie od siebie.

Ścieżki przewodów są obszerne i komputerowo zoptymalizowane dla idealnego pozycjonowania elementów. Nowe filtry 24 dB mają zapewnić jeszcze wyższą moc i niezawodność dzięki lepszej separacji obszarów roboczych przetworników.

Płaszczyzna dźwiękowa powstająca w systemie dwudrożnym jest podobno jeszcze bardziej spójna, a przejścia i timing jeszcze bardziej płynne niż dotychczas, co wpływa również na barwę dźwięku w płaszczyźnie abaksowej. Powinna ona teraz jeszcze mniej różnić się od tonalności na osi, być praktycznie identyczna, a przez to bardziej naturalna.

Celem było osiągnięcie jeszcze większej przejrzystości, ale także nieco więcej mocy w górnym zakresie średnich tonów, co powinno korzystnie wpłynąć na reprodukcję głosu.

"Aktywny" panel przyłączeniowy?
Inną cechą rzucającą się w oczy jest szczególnie duży panel przyłączeniowy wykonany ze szczotkowanej, niemagnetycznej stali szlachetnej, w którym umieszczono solidne, szlachetne, jednoprzewodowe gniazda przyłączeniowe. Można sobie wyobrazić, że dzięki temu panelowi przyłączniowemu będzie wprzyszłości możliwe dokonanie inteligentnej, sieciowej "Aktywacji", ale są to już tylko czyste domysły.

Szczególnie pomysłowy wydał nam się stojak, składający się z dwóch podpór lub ramion, które są odłączone od obudowy, ale mimo to mocno przykręcone, co dodatkowo zwiększa stabilność dzięki kolcom o regulowanej wysokości. Konstrukcja z wkładkami z elastycznej mieszanki i warstwami pośrednimi pochodzi z rozwoju topowego modelu "Fenestria" i - jak potwierdzają pomiary - powinna w rzeczywistości przenosić znacznie mniej wibracji z obudowy na podłogę i odwrotnie. Zarówno spektrum jak i piki rezonansowe drgań około 500 Hertzów starych stóp uległy znacznej poprawie zgodnie z dostępnymi nam wykresami pomiarowymi. Czas pogłosu zmniejszył się o połowę, a poziom wibracji przenoszonych na i z podłogi został zredukowany średnio o 15 dB.

Już podczas nagrania dało się zauważyć, że głośnik wysokotonowy jest nieco bardziej zintegrowany i podporządkowany całemu kontekstowi. W poprzednim modelu głośnik wysokotonowy był dość spirytusowy, lekko rozjaśniał dźwięk, przez co 22-ka brzmiała smuklej niż jest w rzeczywistości, ale też nadawał jej szczególną zwinność.

Doskonała prezentacja
I oto "nowy" jest o wiele lepszy od swojego o wiele gorszego poprzednika, niż można się było spodziewać. Wykonanie jest bardziej naturalne, pewniejsze, bardziej konturowe na basie, ale też w sumie bardziej naturalne, bardziej integrujące, a nawet bardziej spójne. W rzeczywistości, większa rozdzielczość szczegółów i struktura jest wyczuwalna w całym paśmie. Dodatkowo, cały spektakl wydaje się bardziej organiczny.

Samo obrazowanie jest znacznie większe, niż można by się spodziewać po raczej kompaktowej kolumnie podłogowej, wykracza poza podstawę zarówno na wysokość, jak i na szerokość i może się równać nawet z Cantonem Vento 100, który jest wybitny pod względem grubej dynamiki. Szczególnie imponująca jest wirtuozerska zwinność PMC w zakresie średnio-wysokotonowym. Głosy brzmią jeszcze lepiej niż z "23", wysokie tony są delikatniejsze, bardziej iskrzące, może nawet trochę mniej szorstkie.

W tym miejscu PMC wypada na tyle dobrze, że wystawia na próbę nawet znacznie droższych konkurentów.

Czy to dla audiofila z delikatnym, małym wzmacniaczem jako purystycznym zestawem, czy też z bogatym napędem, PMC rośnie wraz z elektroniką i gra w bardzo muzykalny sposób, z pierwszorzędną harmonią i bez żadnych cech divy. Prawdopodobnie jest to wymarzony głośnik za 5000 euro!

Link do oryginalnego testu:

Powiązane produkty:

twenty5.23i White Silk
PMC

twenty5.23i White Silk

Kolumny podłogowe
twenty5.23i Black Gloss
PMC

twenty5.23i Black Gloss

Kolumny podłogowe
twenty5.23i Oak
PMC

twenty5.23i Oak

Kolumny podłogowe
twenty5.23i Walnut
PMC

twenty5.23i Walnut

Kolumny podłogowe